W końcu doczekałam się wymarzonego urlopu. Myślę, że teraz moje "dłubanki" posuną się trochę do przodu. Ostatnio zrobiłam dla córki breloczek do kluczy. Wiem, dziecinny ale chcę, żeby spoglądając na niego uśmiechnęła się trochę. No i jeszcze postawiłam troszkę krzyżyków na alfabeciku, który wpadł mi w oko.
breloczek uroczy :)
OdpowiedzUsuńA alfabet śliczny :)
Moim krzyżykom jeszcze daleko do Twoich cudowności - śliczne są te literki na pierwszym zdjęciu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do zabawy w Lubię. Po szczegóły zapraszam na mojego bloga.
Pozdrawiam serdecznie:)
No co Ty,breloczki wcale nie dziecinne,każdy z nas jest jeszcze gdzieś w głębi trochę dzieckiem:)Też bym chciała taki;)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBreloczek rewelacyjny!! ;-))
OdpowiedzUsuńPiękny breloczek ,a alfabecik wyjdzie cudny (już wychodzi) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńTwoje hafty to mistrzostwo świata.
Podziwiam .
piekne