A u mnie na tamborku konik, oj trochę to potrwa.Po za tym dostałam takie malutkie aniołeczki, które nie wiem do czego jeszcze wykorzystam, ale na pewno się przydadzą, bo lubię takie przydasie.
Będę z niecierpliwością czekać na dalsze efekty krzyżykowania konika. Obraz rzeczywiście duży, ale takie po skończeniu dają najwięcej satysfakcji :) Aniołki urocze! Pozdrawiam :)
Wow... Niesamowity koń! Ciekawa jestem jak długo się takiego konika wyszywa. Mnie by to chyba ponad rok zajęło. :D A aniołki tak wizualnie pasują na magnesy lodówkowe. ;)
Jejku wyhaftowanie tego konia bedzie strasznie czasochlonne.
OdpowiedzUsuńAle koncowy efekt bedzie piekny.
Pozdrawoam.
Będę z niecierpliwością czekać na dalsze efekty krzyżykowania konika. Obraz rzeczywiście duży, ale takie po skończeniu dają najwięcej satysfakcji :)
OdpowiedzUsuńAniołki urocze!
Pozdrawiam :)
Wow... Niesamowity koń! Ciekawa jestem jak długo się takiego konika wyszywa. Mnie by to chyba ponad rok zajęło. :D
OdpowiedzUsuńA aniołki tak wizualnie pasują na magnesy lodówkowe. ;)
Ściskam ciepło.