Ukończyłam Aniołka i nawet go oprawiłam.Zawiśnie w przedpokoju jak tylko nabierze mocy urzędowej bo z tym czasem u mojego męża bywa różnie.Zdjęcie jak zwykle fatalne, wybaczcie mi, ale zawsze pogrzebię coś w tym aparacie i nie mogę go później ustawić a córek jak zwykle nie ma zresztą nawet jak już są to tylko słyszę " ucz się mamuś, ucz "
Cudny wzorek, cudny obrazek- mam tez na niego od jakiegoś czasu chrapkę. Może w końcu się skuszę
OdpowiedzUsuńCudo! I ja się przyznaję do chrapki na ten wzór ;-)
OdpowiedzUsuńWzorek piękny,więc i Tobie obrazeczek wyszedł śliczniutki :))
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyhaftowałaś, przecudny obrazek!!! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten obrazek, a co do córek, to jakbym własną słyszała!
OdpowiedzUsuńPiękny wzór! A wykonanie! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik, i aniołek, i serduszko:)
OdpowiedzUsuńCudny aniołek ,ja bym chyba nie potrafiła haftować,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny aniołek! Już od dawna mam ochotę na haft mono.
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńwow prześliczny :D
OdpowiedzUsuńa z tymi mężami to chyba tak już jest :) podanie i trzy tysiące przypomnień i próśb :)
u mnie przyspieszająco działa tekst : następnym razem sama wezmę młotek ^^
życzę powodzenia w losowaniu mojego candy!!
pozdrawiam serdecznie! :)
Uroczy aniołek:)
OdpowiedzUsuńPiękny haft!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Kasieńko obejrzałam od góry dotąd i koniecznie muszę Ci napisać, że Twój Aniołek jest po prostu prześliczny!!! Mam nadzieję, że już wisi na honorowym miejscu, bo to grzech takie cudo chować.
OdpowiedzUsuńCiekawe też czy zawieszkę do kuchni skończyłaś, bo zapowiada się bardzo fajnie.
Posyłam Ci moc serdeczności i zapraszam :)